Forum prawo ojca Strona Główna prawo ojca
TATA
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

mniejsze alimenty - pomóżcie!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum prawo ojca Strona Główna -> alimenty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej
Gość






PostWysłany: Sob 13:12, 29 Lip 2006    Temat postu: mniejsze alimenty - pomóżcie!

Trzy lata temu miałem sprawę rozwodową. Sąd orzekł, że mam zapłacić koszty sądowe i alimenty w wysokości 750 zł. Wyprowadziłem się i zostawiłem byłej żonie wszystko. Obecnie wynajmuję pokój, ale chcę rozpocząć nowe życie z inną kobietą. Wzięliśmy kredyt na mieszkanie, ale nawet nie będzie nas stać na urządzenie go. Moja pensja jest uzależniona od premii i są miesiące, gdy zarobię 1900 zł. Czy Sąd bierze pod uwagę zarobki z 3 ostatnich miesiący czy z całego roku?
Uważam, że alimenty są za wysokie i nie widzę na co te pieniądze idą. (Córka chodzi w najtańszych rzeczach a matka ciągle ma coś nowego...) Jeśli moje dziecko powie mi, że coś by chciało dostać lub potrzebuje czegoś, to na pewno mu nie odmówię.

Chcę wystąpić do sądu o zmniejszenie alimentów, ale za bardzo nie wiem jak to zrobić i jakich argumentów użyć. Proszę o radę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirek
Gość






PostWysłany: Nie 12:41, 30 Lip 2006    Temat postu: alimenty

Sąd może wziąć nawet z ostatnich 3 lat wysokość zarobków. A przy 1900 zł to bym nie liczył na mniejsze niż te 750 zł. Oby jeszcze ich nie podnieśli. Ale zawsze można jeszcze adwokata jakiegoś zapytać, ale wątpię że zmniejszą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej
Gość






PostWysłany: Nie 13:00, 30 Lip 2006    Temat postu: nie chcę uciec od odpowiedzialności...

Ale moja była żona też zarabia. Sąd bierze pod uwagę jej dochody, warunki życia i potrzeby. Sąd doprowadzi do tego, że nic dziecku nie będę kupował. Niech ona kupuje z alimentów! To, że jestem bezdomny nikogo w sądzie nie obchodzi. Rozumiem, że muszę ponieść konsekwencje, ale chcę zacząć nowe, lepsze życie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirek
Gość






PostWysłany: Pon 10:31, 31 Lip 2006    Temat postu: alimenty

Konsekwencje tu nie mają nic znaczenia, ojcowie niewinni rozpadu związku są w tej samej sytuacji co ty. Po prostu polski sąd tzw. antyrodzinny dąży do upodlenia polskich ojców i musisz ostro walczyć z nim czyli sądem o swoje prawa. Odwołania do wyższej instancji, trubunał w Strasbourgu (odwołanie w ciągu 6 miesięcy od decyzji wyższej instancji) itd. Akcja przeciwko nim reklamowa i ulotkowa trwa ale to na razie bicie głową w mur choć w sejmie są plany ustaw odpowiedzialności sędziów za swoje decyzje. Jak rozrzucisz parę ulotek o naruszaniu praw przez polskie sądy rodzinne to ok i ty weźmiesz udział w akcjach propagowania równych praw ojca i matki w Polsce. Najlepiej poradź się kilku adwokatów i co oni o tym myślą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa
Gość






PostWysłany: Pon 13:36, 07 Sie 2006    Temat postu: alimenty

Dzień dobry. Jestem matką syna, który płaci alimenty od trzech lat. I aby mi nie było za dobrze!!! teraz z mężem będziemy płacili dodatkowe alimenty, ponieważ poprzedniej rodzinie mojego syna...obnizył się standard zyciowy. Tego, że syn ma dzieci w obecnym związku a my mamy kłopoty, niestety sąd nie wziął pod uwagę. Życzę dobrych myśli i wiary w cuda wszystkim ojcom alimenciarzom.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kodex80




Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:31, 16 Wrz 2006    Temat postu:

Poznalem ja przez neta spodkalismy sie a za 2 razem wyladowalismy w lozku pozniej kilka dni przerwy i znowo loze i znowu kilka dni przewy (tydzien dwa trzy cztery) i znowu loze i pozniej telefon ze jest w ciazy ze mna, pewnie bylo by dalej tak jak na poczatku bo ciaza nic by nie zmienila tylko ze przy ktorejs wizycie znalazlem w zasadzie przylapalem ja jak pisze listy do bylego (chyba bylego) i wszystko leglo (a mama mowila nie czytaj codzych listow)... I zaczelo sie myslenie i obliczanie dzien w ktorym byla u lekarza i dowiedziala sie ze jest w ciazy ni jak mial sie do obliczen biorac nawet tolerancje bledu lekarskieo, podejzenie ze nie moje... Teraz bylem na pierwszej sprawie na drugim koncu polski o ustalenie ojcostwa i alimeny (domaga sie 500zl). Tylko ze od poczatku sedzina na mnie naskakiwala, moja zona (ktorej wtedy nie znalem:( twierdzi ze sedzina jest ustawiona na jej korzysc. Najprosciej bylo by zrobic badania DNA tylko obawiam sie ze wszyscy znaja ja w sadzie (w koncu mieszka tam od dziecka) to takie badania beda nic nie warte (bo tez byly by robione w jej miasteczku). A wogole to mnie na nie nie stac:( A jak sie okarze ze jednak moje to naj chetniej w porozumieniu z MOIM SLONECZKEM bym zabral malucha do siebie ale jakie mam szanse... Jestem zadluzony po uszy a alimenty w takiej kwocie jak ona zada to wyrok na szubienice bo nie podolam... Co innego jakbym mial malca u siebie przynajmniej wiedzialbym ze moje pieniadze nie szly by na jej kosmetyki lub inne bzdury... A pracowala przed urodzeniem tylko ze zawsze nazekala ze niechce sie jej juz pracowac a teraz nie musi bo bedzie miala sponsora a tlumaczenie ze musi opiekowac sie malym to bzdura (jej matka tak jak moja mogla by sie Nim zajac pod jej nie obecnosc tylko po co?)... Moja Siostra ma 2 brzdacow zarabia 650zl na reke i daje rade bo jest sama bo meza tak jakby nie bylo no chyba ze przychodzi sie przekimac:( teraz nawet automat sobie wziela na raty czyli nie jest tak zle u Niej (a wogole w razie czego by mowila) a maluszki sa zawsze najedzone czyste i zadbane i szczesliwe bo wiem bo jestem ich wojkiem i znam je od pierwszych tygodnia. Wiec jak to jest nie chce sie pracowac wiec zajde w ciaze i juz nie bede musiala tyrac po Xgodzin choc nie twierdze ze bycie matka to lajtowa praca ale przy najmniej sie nie moknie na przystanku czekajac na autobus, i nikt nie krzyczy ze jestes gownianym pracownikiem no chyba ze maluch po latach wypomnie.... Pamietam ten pierwszy raz a zabezpieczenie! dzisiaj mam te dni co sa bezpieczne brzmiala odpowiedz... Bezpieczne dla kogo starej panny?... Wiec nawet jak bedzie moje to i tak bede sie czul wrobionu zmuszony do zostania Tatuskiem nie z ta ktora kocham bo nigdy jej nie kochalem i ona o tym wiedziala bo nigdy nic nie obiuecywalem nie owijalem w bawelne ze jest lato a nie mam nikogo z kim polazilbym na molo... ze ja tez wczesniej Swojego Sloneczka nie poznalem a teraz nie plakalbym na klawiature tylko szykowal kolacje przy swiecach bo na takie kolacje Moje Slonko zasluguje albo bym pral pieluchy Maluszka Naszego ale na pewno bylbym najszczesliwzy na swiecie ale nie stety nigdy nie jest tak rozowo.... A wogole gdybym nie byl teraz szczesliwym widzacym swiat na rozowo mezem to pewnie widzialbym go na czarno.... Jak ktos ma jakies pomysly to chetnie poczytam moze uda mi sie wybrnac...
Pozdrawiam [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał
Gość






PostWysłany: Pon 9:01, 18 Wrz 2006    Temat postu: alimenty

To się wpakowałeś nieźle. Następnym razem nie podawaj jej swoich danych i gdzie mieszkasz i najlepiej z innej miejscowości. W Polsce będziesz płacić nawet jak dzieciak będzie z tobą przebywał podczas wakacji. Musisz zrobić te badania o stwierdzenie ojcostwa bo wg. prawa rodzinnego - żona ojca i macocha dziecka też się musi finansowo dokładać. Jeśli to nie twoje to po co ci te koszta dodatkowe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ada
Gość






PostWysłany: Czw 10:21, 23 Sie 2007    Temat postu:

kodex80 napisał:
Wiec nawet jak bedzie moje to i tak bede sie czul wrobionu zmuszony do zostania Tatuskiem


o rany, ale prymityw. na gumke nie było stać a teraz własnego dziecka sie wyżeka i jeszcze mói, ze za 650 zł da się wyżyć 3 osobom. Szkoda, że twoj ojciec gumki nie założył. Że też takie coś po świecie chodzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
werner13
Gość






PostWysłany: Pią 4:22, 08 Sty 2010    Temat postu: sprawy

a ja widzę,żę co nie którzy piszą pierdoły zamiast pomóc,jak nie chcecie pomagać tylko komentować to wypad z tej strony na NK..i poogladajcie sobie fotki...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum prawo ojca Strona Główna -> alimenty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin